Z wizytą u przemyskich reformatów – Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Medyckiej
Wspólnie połączone siły stowarzyszenia, medyckiego KGW i przybyłych gości najechaliśmy turystycznie przemyski klasztor ojców franciszkanów reformatów, po którym oprowadził nas gwardian ojciec Cyprian. Była to więc doskonała okazja zobaczenia tego miejsca od zupełnie innej strony. Reformaci już od bardzo wielu lat związani są z miastem, a historia jest bardzo ciekawa. Za murami miasta Przemyśla, około roku 1630, przybyły do niego z Krakowa o. Bonawentura, pozyskał ofiarodawców i fundatorów parceli (Piotr Cieszkowski z żoną Felicją) pod przyszły klasztor i kościół franciszkanów. Od tamtej pory nieprzerwanie, aż do dnia dzisiejszego bracia reformaci, reguły świętego Franciszka z Asyżu, prowadzą swoja placówkę w Przemyślu i tworząc później parafię św. Antoniego z Padwy. Od zabudowań drewnianych przeszli z czasem do klasztoru i świątyni murowanej (oddanej w roku 1645), a że zabudowa znajdowała się poza murami miasta i narażona była na częste najazdy tatarskie, kozackie, szwedzkie czy wojsk Rakoczego. Wewnątrz jest pełen pamiątek i obrazów przedstawiających dawne wydarzenia historyczne. Jeną z nich jest czaszka brata franciszkanina, który podczas najazdu wojsk Rakoczego (1657r) jako jedyny pozostał w murach klasztoru. Przypłacił to życiem, a czaszka nosząca ślad cięcia szablą po jej lewej stronie, znajduje się w gablocie klasztornego chóru. Zniszczenia po tym najedzie odbudowano staraniem Andrzeja Maksymiliana Fredry, stawiając dodatkowo wokół klasztoru mór obronny z czterema basztami. Potwierdziły to ostatnie badania archeologiczne prowadzone do głębokości 6,5m. Ostatni fundator A. M. Fredro został pochowany w podziemiach klasztoru, a na tylnej zewnętrznej części ściany ołtarza głównego została umieszczona tablica jemu poświęcona. Klasztor i kościół od tamtego dawnego czasu nie wiele zmienił swój wygląd zewnętrzny.
tekst i zdjęcia za: Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Medyckiej